Wbrew potocznej opinii oraz głoszonym przez obecne „elity polityczne” poglądom należy na w/w pytanie odpowiedzieć twierdząco. Jeżeli można zrozumieć niewiedzę w tym zakresie części społeczeństwa, to co najmniej dziwne i niezrozumiałe w tym temacie są poglądy polityków, którzy powinni znać prawo, które tworzyli.
Zgodnie z art.11§.2 ustawy z dniu 5 stycznia 2011 roku kodeks wyborczy nie ma prawa wybieralności w wyborach do Sejmu, Senatu, na urząd Prezydenta RP, radnego czy wójta, burmistrza, prezydentem miasta tylko taka osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe lub wobec której wydano prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające utratę prawa wybieralności, o którym mowa w art.21a ust.2a ustawy z dnia 18 października 2006 roku o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów.
Tak więc na osoby, które zostały prawomocnie skazane za w/w przestępstwa np. tylko na karę grzywny, ograniczenia wolności, a nie na karę pozbawienia wolności, nie mówiąc już o warunkowym umorzeniu postępowania, swobodnie, bez zażenowania i zgodnie z prawem mogą startować w w/w wyborach. Pominę tu fakt, iż na „mniej ważne” stanowiska, w tym w administracji publicznej, sądach, prokuraturze itd. osoby skazane za jakiekolwiek przestępstwa i to na jakąkolwiek karę nie mogą zajmować tych stanowisk.
Uwzględniając powyższe, w opinii wielu osób niektóre orzeczenia (wyroki) sądowe wobec osób publicznych, delikatnie ujmując, zapewne biorą pod uwagę także w/w regulacje prawne, nie mówiąc już, że w opinii większości wysokość i rodzaj kar orzekanych wobec osób publicznych, od których nie bez racji oczekuje się więcej niż od normalnego obywatela, pozostaje w sprzeczności nie tylko z zasadą sprawiedliwości społecznej………………